Buduarowa sesja w hotelu – część pierwsza

Buduar? A czemu by nie! 😉 Tym razem udaliśmy się do hotelu nie celem zostawienia w pokoju ciężkich toreb, ale by wykonać sesję fotograficzną. Wbrew pozorom modelce nie było zimno – błysk w oku i błąkający się po ustach uśmiech świadczą, że dobrze się bawiła.

Co zresztą sama przyznała! Bieliznę też dobrała sobie sama, bo pierwszą i najważniejszą zasadą sesji buduarowych jest odczuwanie komfortu i posiadanie dobrego samopoczucia, o czym powinna pamiętać każda decydująca się na nią pani. Podczas robienia zdjęć było dużo śmiechu, a w tle leciała muzyka z popularnego kanału TV. Przyjrzyjcie się zdjęciom, może uda się Wam ją usłyszeć!